Fani Harrego Pottera na pewno zechcą odwiedzić Glenfinnan, a jak by jeszcze po słynnym wiadukcie przejeżdżał pociąg, to byłoby cudownie.
Są zatem dwie opcje, można wsiąść do pociągu - np. w Fort William lub podjechać samochodem bezpośrednio do Glenfinnan i tam obejrzeć przejeżdżający pociąg.
Aktualny rozkład jazdy szkockiej kolei można znaleźć tu: http://www.buytickets.scotrail.co.uk/
Warto pamiętać, że w odstępie ok. 15 min. przejeżdząją dwa pociągi, najpierw pociąg z Fort William, a następnie inny - zmierzający w stronę tego urokliwego miasteczka.
Punkt obserwacyjny znajduje się przy parkingu przed wioską, jednak bardziej wymagającym ciekawskim polecam mały spacer w kierunku Glenfinnan. Po przecięciu rzeczki Finnan (jakieś 100 m od parkingu) skręcamy w prawo. Mijamy mały postój na około sześć samochodów i kierujemy się w stronę wiaduktu. Do przejścia mamy orientacyjnie 600 m, następnie przemierzamy odcinek pod wiaduktem, otwieramy bramkę i wspinamy się na dowolnie wybrane wzgórze. Tutaj nie pozostaje nic innego, jak cierpliwe zaczekać na pociąg. Tutaj muszę zaznaczyć, że za wejście na tory grozi wysoka kara, lepiej więc będzie na nie zwyczajnie nie wchodzić.
Przy tym słynnym wiadukcie byłem w okolicach godziny 16:20 i miałem wystarczająco dużo czasu na wybranie odpowiedniego wzgórza do podziwiania krajobrazu.
Ale zanim na tapecie pojawił się Harry Potter, Szkocja była znana przede wszystkim z Whisky, Highlands Cow oraz wielu innych atrakcji, niemniej jednak postanowiłem tym razem 'zapolować' na zwierzaki.
Na drodze A84 (Stirling - Oban) w mieścinie Kilmahog (niedaleko Callander) jest zajazd The Trossachs Woollen Mill, w którym do 2014 roku mieszkał Hamish. Obecnie znajdują się tam dwie szkockie krowy, a jedna z nich nosi również imię Hamish. Jest to jedno z tych miejsc, w których na 100% zobaczy się szkocką krowę.
Są zatem dwie opcje, można wsiąść do pociągu - np. w Fort William lub podjechać samochodem bezpośrednio do Glenfinnan i tam obejrzeć przejeżdżający pociąg.
Aktualny rozkład jazdy szkockiej kolei można znaleźć tu: http://www.buytickets.scotrail.co.uk/
Warto pamiętać, że w odstępie ok. 15 min. przejeżdząją dwa pociągi, najpierw pociąg z Fort William, a następnie inny - zmierzający w stronę tego urokliwego miasteczka.
Punkt obserwacyjny znajduje się przy parkingu przed wioską, jednak bardziej wymagającym ciekawskim polecam mały spacer w kierunku Glenfinnan. Po przecięciu rzeczki Finnan (jakieś 100 m od parkingu) skręcamy w prawo. Mijamy mały postój na około sześć samochodów i kierujemy się w stronę wiaduktu. Do przejścia mamy orientacyjnie 600 m, następnie przemierzamy odcinek pod wiaduktem, otwieramy bramkę i wspinamy się na dowolnie wybrane wzgórze. Tutaj nie pozostaje nic innego, jak cierpliwe zaczekać na pociąg. Tutaj muszę zaznaczyć, że za wejście na tory grozi wysoka kara, lepiej więc będzie na nie zwyczajnie nie wchodzić.
Przy tym słynnym wiadukcie byłem w okolicach godziny 16:20 i miałem wystarczająco dużo czasu na wybranie odpowiedniego wzgórza do podziwiania krajobrazu.
Ale zanim na tapecie pojawił się Harry Potter, Szkocja była znana przede wszystkim z Whisky, Highlands Cow oraz wielu innych atrakcji, niemniej jednak postanowiłem tym razem 'zapolować' na zwierzaki.
Na drodze A84 (Stirling - Oban) w mieścinie Kilmahog (niedaleko Callander) jest zajazd The Trossachs Woollen Mill, w którym do 2014 roku mieszkał Hamish. Obecnie znajdują się tam dwie szkockie krowy, a jedna z nich nosi również imię Hamish. Jest to jedno z tych miejsc, w których na 100% zobaczy się szkocką krowę.
Tu już nie ma miejsc... |
Szkocja - Defender i Owce |
Na początku był most... |
Następnie pojawił się pociąg.. |
A potem pojawił się drugi pociąg. |
Ot piękna Szkocja |
Szkocka krowa |
Zabawy z owadami i mój Canon |
Były i motyle |
No comments:
Post a Comment